Informacje prasowe


10.06.2025

Udostępnij

  • Facebook
  • Twitter
  • Linkedin

Czy Polska może sobie pozwolić na brak ekoinnowacyjności? Debata ekspertów podczas konferencji EUindTech2025

Wyzwania zielonej transformacji, potrzeba współpracy między biznesem, administracją państwową i nauką, a także rola finansowania ekoinnowacji w budowaniu zrównoważonej, konkurencyjnej i odpornej gospodarki - to główne tematy, nad jakimi debatowali uczestnicy konferencji EUindTech2025 w Krakowie.

Bank Millennium był partnerem konferencji EUindTech2025, która była jednym z wydarzeń polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Uczestnicy panelu "Ekoinnowacje w regionach i państwach: Czy Polska może sobie pozwolić na brak eko-innowacyjności?" dyskutowali o tym, jak wspierać transformację przemysłową, przełamywać bariery i wzmacniać pozycję państw i regionów. Wzięli w nim udział przedstawiciele biznesu, administracji rządowej, organizacji pozarządowej i sektora bankowego. Panel moderował Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium, autor raportu "Eko-indeks Banku Millennium. Potencjał ekoinnowacyjności regionów". W trakcie panelu przedstawił główne wnioski płynące z ostatniej odsłony raportu. Z prezentacją wstępną wystąpił także Chris Lo, dyrektor regionalny Rady Rozwoju Handlu Hongkongu na Europę, Azję Centralną i Izrael.

Maria Andrzejewska, dyrektorka UNEP/GRID w Warszawie, ośrodka afiliowanego przy Programie Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska, powiedziała, że w dyskusji o ekoinnowacjach i zielonej transformacji - obok kwestii środowiskowych - nie należy zapominać o wymiarze społecznym i ekonomicznym.

- Jest takie powiedzenie "nie ma biznesu na martwej planecie", które w rzeczywistości oznacza, że nie zatrzymamy degradacji planety bez mądrego podejścia biznesu do kwestii środowiskowych. UNEP od szeregu lat zwraca uwagę na potrójny kryzys planetarny, wskazując kryzys klimatyczny, kryzys bioróżnorodności oraz kryzys zanieczyszczeń. Istnieje bardzo silna zależność między tymi wszystkimi elementami, a ekoinnowacje mogą służyć przeciwdziałaniu każdemu z nich — powiedziała Maria Andrzejewska.

Michał Nowosielski, naczelnik Wydziału Polityki Surowcowej i Spraw Międzynarodowych w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, powołał się na raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej, z którego wynika, że zapotrzebowanie na surowce krytyczne, takie jak lit, kobalt, miedź i nikiel, czy metale ziem rzadkich znacząco wzrośnie do 2030 roku. Głównym czynnikiem wzrostu zapotrzebowania na surowce są technologie potrzebne dla transformacji energetycznej i cyfrowej.

- Dostęp do stabilnych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych warunkuje sprawne przeprowadzenie transformacji energetycznej i cyfrowej. Jeśli chcemy pogodzić rosnące zapotrzebowanie na surowce z celami klimatycznymi, musimy po pierwsze wspierać i promować recycling. Przejście na model gospodarki obiegu zamkniętego możne znacząco ograniczyć potrzebę wykorzystania surowców pierwotnych. Należy również pamiętać, że przy obecnym i prognozowanym zapotrzebowaniu na surowce wydobycie będzie stanowić podstawowe źródło tych surowców. Należy więc rozwijać nowoczesne i zrównoważone tzw. niewidzialne górnictwo, które wykorzystuje najnowsze technologie środowiskowe, a także wspierane jest przez zdalne pojazdy czy sztuczną inteligencję, wykorzystuje również odnawialne źródła energii, ogranicza zużycie wody i minimalizuje wpływ na środowisko. Drugim elementem jest dywersyfikacja źródeł dostaw, czyli ograniczenie zależności od jednego kraju oraz wspieranie zamienników, innowacji i rozwoju alternatywnych materiałów oraz bardziej efektywnych technologii. Promowanie globalnej współpracy wspiera transfer wiedzy i technologii. Uważam, że ekoinnowacje są pomostem między bezpieczeństwem surowcowym a odpowiedzialnością środowiskową. Bez rozwoju innowacji nie jesteśmy w stanie ograniczyć wpływu górnictwa na środowisko i budować konkurencyjnego łańcucha dostaw surowców — podkreślił Michał Nowosielski.

W dyskusji udział wzięli również przedstawiciele biznesu. Jednym z panelistów był Janusz Cieślak, prezes zarządu firmy MetalERG, specjalizującej się w produkcji kotłów grzewczych.

Janusz Cieślak podkreślił, że jego firma opracowała i opatentowała już około 25 rozwiązań technologicznych – większość z nich związana jest z oszczędzaniem energii i transformacją energetyczną.

- Produkcję kotłów grzewczych na biomasę agro rozpoczęliśmy około 30 lat temu. Oczywistym dla nas krokiem była wymiana w firmie kotła węglowego na kocioł opalany słomą. Rozwijaliśmy tę technologię wspólnie z naszymi duńskimi partnerami oraz Duńskim Instytutem Technologicznym w Arhus. To technologia czystego i efektywnego spalania agrobiomasy, która wcześniej nie była wykorzystywana — mówił.

Paliwem, które wykorzystuje MetalERG, jest sprasowana słoma – odpad z pól pozyskiwany od lokalnych rolników.

- Dzięki temu znacznie ograniczyliśmy koszty ogrzewania oraz emisję CO₂ do zera w całym bilansie. A zamiast szkodliwego popiołu węglowego otrzymujemy popiół ze słomy, który można z powodzeniem stosować jako nawóz — dodał Janusz Cieślak.

Firma drugiego przedstawiciela biznesu działa w sektorze magazynów energii w kontekście bezpieczeństwa informatycznego i przeciwpożarowego. W czasie panelu Krzysztof Śmierciak, wiceprezes zarządu Fire Protection, mówił o swoich doświadczeniach związanych ze współpracą w zakresie ekoinnowacji.

- Z mojego doświadczenia wynika, że współpraca z instytucjami rządowymi w projektach była zwykle zła lub beznadziejna. Negatywnym przykładem takiej współpracy były projekty dronowe realizowane przez polskie firmy. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w okresie boomu wydało ponad 0,5 mld złotych na projekty związane z innowacjami w dronach. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji mogło zrealizować zamówienia w polskich firmach na krajowe jednostki bezzałogowe, ale wybrało rozwiązanie inne, spoza Polski. Te pieniądze, które mogły trafić do Polski na innowacje, trafiły do innego kraju. Brak współpracy dużych instytucji, jak policja czy straż graniczna w zakresie zamówień w trybie innowacyjnym, doprowadzają do patologii, czyli mamy na rynku świetne rozwiązania, ale nie możemy ich wdrożyć — podkreślił.

Śmierciak powiedział, że w kontrze do administracji publicznej, biznes chwali sobie współpracę z ośrodkami akademickimi, które tworzą innowacje i budują start-upy.

Z kolei przedstawicielka sektora bankowego mówiła o możliwościach finansowania projektów biznesowych. Dr Agnieszka Wicha, doradczyni zarządu Związku Banków Polskich, podkreśliła, że finansowanie ekoinnowacji jest zbieżne z długoterminowymi strategiami banków.

- Banki oferują różne formy finansowania, w tym kredyty powiązane ze zrównoważonym rozwojem (tzw. sustainable linked loans), które skierowane są wszystkich klientów. Jako sektor bankowy jesteśmy także częścią szerszego podejścia do finansowania celów zrównoważonego rozwoju, jakim są kredyty z udziałem finansowania publicznego, na przykład z Unii Europejskiej lub ze środków krajowych. Dodatkowo, w ramach Związku Banków Polskich działa Krajowy Punkt Kontaktowy ds. Instrumentów Finansowych Programów Unii Europejskiej, który prowadzi działalność informacyjną, promocyjną oraz doradczą. Punkt ułatwia przedsiębiorcom dostęp do preferencyjnego finansowania. Także coraz więcej banków świadczy różnym grupom klientów usługi wsparcia w zakresie zrównoważonego finansowania. Nie chodzi tylko o ideę zrównoważonego podejścia, ale przede wszystkim o budowanie konkurencyjności firm — wyjaśniła Agnieszka Wicha.

Grzegorz Maliszewski, podsumowując wnioski płynące z panelu, stwierdził, że przyszłością Polski jest zielona transformacja, dążenie do zrównoważonego rozwoju.

- Do skutecznego rozwijania ekoinnowacji w Polsce, potrzebujemy współpracy, a przede wszystkim komunikacji. Szczególnie istotne jest budowanie dialogu i partnerskich relacji pomiędzy firmami, administracją publiczną, organizacjami pozarządowymi, sektorem bankowym i konsumentami. Dla każdej z tych grup ekoinnowacyjność czy zrównoważony wzrost oznacza coś innego, dlatego tak ważne zrozumienie wzajemnych celów, ograniczeń i wypracowanie wspólnego podejścia. Mam wrażenie, że nam wciąż brakuje komunikowania ekoinnowacyjności i zrównoważonego rozwoju językiem korzyści i wartości. Dostęp do energii ze źródeł odnawialnych, zmniejszenie stopnia uzależnienia od importu surowców krytycznych, odzysk surowców, czy wysoka efektywność wykorzystania energii i surowców to nie tylko troska o środowisko naturalne, ale także sposób budowy konkurencyjnej, silnej i odpornej gospodarki. Wydarzenia takie jak ta konferencja są doskonałą przestrzenią do budowania komunikacji i zbliżania stanowisk — podkreślił Grzegorz Maliszewski.

EUindTech jest konferencją organizowaną przez Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk oraz Województwo Małopolskie w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE poświęconą dyskusji o obecnym stanie rozwoju wspólnoty, wyzwaniach technologicznych i przyszłych trendach w obszarze zmian w przemyśle.

EUIndTech2025 gromadzi szerokie grono przedstawicieli instytucji unijnych, administracji krajowej i samorządowej, organizacji międzynarodowych oraz przedstawicieli nauki i przemysłu. Efektem konferencji będzie opracowanie „Deklaracji Krakowskiej” zawierającej zalecenia dla nowych polityk UE w czterech kluczowych obszarach: technologia, materiały, nauka i biznes oraz społeczność w działaniu.

Więcej o raporcie "Eko-indeks Millennium" na stronie bankulink otwiera się w nowym oknie.